Zła passa trwa ...
W piątek 21 listopada odbył się mecz rewanżowy między MUKS Libero Pajęczno a KS Wifama Łódź. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla naszych przeciwników. Teraz było tak samo... Nasi siatkarze w pierwszym secie prowadzili 11:9. Niestety nie wykorzystali swojego dobrego czasu i siatkarze z Łodzi prowadzili już 16:17. Przy stanie 17:20 trener Krystian Sobierajski poprosił o czas aby zmotywować swoich zawodników do walki i każdą piłkę. Set zakończył się jednak wynikiem 19:25. Drugi set MUKS Libero rozpoczęło bardzo dobrze - siatkarze zmotywowani prowadzili już 6:1. Niestety problem z dobrym przyjęciem piłki i siatkarze KS Wifamy Łódź wyrównali 7:7. Przy stanie 7:8 bólu pleców przy doskonałej obronie piłki doznał Paweł Nowak. Na szczęście "kontuzja" okazała się chwilową niedyspozycją i Paweł mógł wejść później na boisko. Problem z przyjęciem trwał zbyt długo i drużyna z Pajęczna przegrała drugiego seta 18:25.
Trzeci set był bardzo podobny do poprzednich. Drużyna z Pajęczna nie mogła wypracować sobie prowadzenia, zawsze kilka punktów byli do tyłu. Kibiców cieszyły takie akcje jak : punktowy blok Tomasza Szczęsnego i Kuby Zabłockiego oraz ataki. Swoją grą jak zawsze zadawala Norbert Trawczyński. Set zakończył się wynikiem 19:25.
W całym meczu : MUKS Libero Pajęczno - KS Wifama Łódź 0:3(19:25 ; 18:25 ; 19:25)
Pamiętajmy, że siatkówka to gra drużynowa. Każdy odpowiada za akcję, wynik meczu. Bądźmy z naszymi chłopakami w trudnych chwilach. Oprócz gry w Lidze Wojewódzkiej występują również w Lidze Powiatowej (środy, SP w Pajęcznie godz. 17.00). Wspierajmy ich naszym dopingiem.
Chłopcy! Wierzymy w Was! Do boju Libero!
Tekst i foto
Hanna Cimcioch :D